sobota, 14 stycznia 2017

kiedy rozumiem...

W ziemskiej rzeczywistości nawet w spełnionych marzeniach znajdują się miejsca na stresy i zmartwienia. Czasami mała rzecz urasta do rozmiarów wielkiego problemu...  

A jednak... "kiedy rozumiem, że wszystko, co mnie spotyka, ma mnie bardziej upodobnić do Chrystusa, to usuwa wiele niepokoju"... [A.W.Tozer]

... zaś dzieło łaski zmierza "do głębszej znajomości Boga i coraz bliższej wspólnoty z Nim. Jak Bóg urzeczywistnia ten cel? Nie przez chronienie nas przed ciężkimi i załamującymi okolicznościami, ani też przez chronienie nas przed kłopotami stwarzanymi przez nasz własny temperament i psychikę, a raczej poprzez świadome wystawienie nas na wszystkie te przeciwności, żeby pokazać nam naszą własną niedoskonałość i aby przybliżyć nas do siebie. To jest właśnie najważniejszym powodem, dla którego Bóg napełnia nasze życie kłopotami i dylematami różnego rodzaju. Mamy przez to nauczyć się bardziej polegać na Nim". [J.I.Packer]  


Wtedy poznasz, że ja jestem Pan i że nie zawiodą się ci, 
którzy we mnie pokładają nadzieję.
Iz 49:23b

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz