wtorek, 8 kwietnia 2014

Mój codzienny psalm

Otrzymałam piękny komplement.
W postaci linka do pewnej piosenki.
Naprawdę miło wywoływać tak pozytywne skojarzenia.

                                           Dorota Osińska Nasz codzienny psalm


Każdy oddech mój,
serca skurcz i rytm...
To codzienny psalm,
niemilknący hymn...
Słońce wzeszło znów...
Bo ma jasny plan...
Jeszcze jeden dzień
darowano Nam!


Słuchając, zamyśliłam się...
Jaki jest ten mój codzienny psalm?
Wiem jaki chciałabym, żeby był.
By przede wszystkim głosił chwałę i wdzięczność dla Stwórcy.
By przebrzmiewała w nim radość i zachyt nad pięknem życia.
Oczekiwanie wieczności.
By był melodią czystą, bez fałszywych nut.
By mi samej, niebu i ludziom żyjącym obok mnie było miło go słuchać.

Kochana P. dziękuję za link i impuls do refleksji :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz